Co dalej z kuratoriami i systemem edukacji w Polsce?
Pytania sformułował Pan dr hab. Kazimierz Korab - wykładowca SGGW .
Prób odpowiedzi udziela Maciej Karasiński – były kurator oświaty .
 

1.   Czy obecne przepisy określające pozycję kuratora w systemie oświaty i jednocześnie w systemie administracji państwowej sprzyjają spójności czy konfliktogenności?

Ułatwiają czy utrudniają relacje z ministrem edukacji, wojewodą, dyrektorem generalnym?

Czy kuratorium oświaty powinno być organem zespolonej administracji ogólnej czy niezespolonej administracji specjalnej? 

Obecne uregulowania prawne , począwszy od umocowania w ustawie o systemie oświaty jak i przepisach o administracji rządowej nie pozwalają na samodzielne / merytorycznie niezależne działania kuratora . Kurator może działać skutecznie ale w sposób bardzo ograniczony kreując regionalną politykę oświatową – czy uczestniczyć w jej kreowaniu przy bardzo dużej aktywności własnej we współpracy z całym szeregiem podmiotów oświatowych i około oświatowych gównie z JST. Nie może jednak liczyć na obowiązek współpracy wielu podmiotów. Brak stosownych podstaw prawnych uniemożliwia jasne określenie kompetencji i zależności. Kurator jest zobligowany ustawowo do kontroli przestrzegania prawa jednak w wielu przypadkach na podstawie nieprecyzyjnie określonych aktów prawnych. Kurator podejmując inicjatywy może się liczyć z interwencją wojewody jako bezpośredniego zwierzchnika. Podległość administracyjna , sposób wyłaniania sprawiają, że w z pozoru proste zależności urastają do rangi problemów uniemożliwiających sprawne działanie. Za przykład można podać konieczność uzgadniania wyjazdu służbowego kuratora z wojewodą. Nieco wyobraźni może dać obraz komicznych sytuacji, które mogą z tej zależności wynikać. Brak konieczności oceny merytorycznej przy odwołaniu kuratora. Brak zapisów , które w sposób jednoznaczny dookreślają obowiązki administracji wobec zagadnień np. koordynacja szkolnictwa zawodowego w rejonie szerszym niż powiat. Wojewoda (jak również administracja rządowa np. resort finansów) dość często traktuje kuratorium jako swoją jednostkę , która może wykonać zadanie nie zależnie czy to wynika z jego ustawowych obowiązków. Częstym przykładem jest wykorzystywanie kuratorium do rozdysponowywania środków finansowych przeznaczonych dla JST ( na zadania ,,szkolne” – wystarczy proste skojarzenie urzędnika – np. gimbusy, komputery, wyprawka szkolna). Do konfliktów dochodzi w sferze planowania kosztów funkcjonowania. Wojewoda ma różne służby a brak jest jasno określonych w prawie zasad mówiących o kluczu przydziału środków. Funkcjonuje stary system przydziału środków wg. wykonania z poprzedniego roku. Zapisy dotyczące niezbędnej liczby etatów pedagogicznych w kuratoriach w stosunku do ilości szkół nie znajdują odzwierciedlenia w przydziale środków.

Kurator powinien być prawnie umocowany jednoznacznie jako organ MEN , tak by w sposób merytoryczny z wykorzystaniem dużego potencjału jakim dysponuje być partnerem wpływającym na politykę oświatową na poziomie gmin, powiatów i województwa. Jako organ niezależny mógłby skutecznie realizować politykę oświatową państwa (długofalową!!!). Jego wpływ powinien mieć charakter oceny jak i doradztwa przy posiadaniu wystarczająco skutecznych środków egzekucji prawa np. kiedy organ prowadzący nie stosuje się do zaleceń a prawo oświatowe nie jest respektowane lub działania organu prowadzącego jednoznacznie nie sprzyjają dobremu funkcjonowaniu jednostek oświatowych.

Brak jest np. możliwości odebrania prawa prowadzenia szkoły organowi w sytuacji gdy działania naprawcze nie są podejmowane. Czy dzieci mogą czekać na poprawę jakości kształcenia – latami?  

Reasumując podległość pod wojewodę nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Edukacja to domena państwowej odpowiedzialności ale winno być one wolne od wstrząsów i wahadłowych zmian. Ludzie musza mieć poczucie stabilizacji zwłaszcza w procesie planowania rozwoju. Minister Edukacji bez sprawnie działających kuratorów nie ma możliwości działania.

A może MEN powinien być jak NIK z kadencja 5 letnią i niezależnością od zagrań politycznych - pomarzyć czasem warto? 

2.  Jakie są plusy obecnego podziału funkcji między kuratoria i samorządy, a jakie minusy? Czy obecne przepisy wystarczają wyłącznie w przypadku dobrej współpracy, a nie wystarczają, kiedy pojawia się konflikt i wtedy rozwiązanie problemów zależy wyłącznie od dobrej woli zainteresowanych stron? Jakie ulepszenia w tej dziedzinie wprowadzić?

Podział funkcji sprawdził się. Widać to na podstawie oceny bazy. Mobilizacja JST w zakresie poprawy bazy spowodowana była nie tylko chęcią przypodobania się lokalnej społeczności w obawie przed wyborami ale też była przejawem dojrzałości wielu działaczy samorządowych o oświatę (niestety nie wszystkich – dlatego dla „ antyszkolnych samorządowców odrobina kontroli wydaniu Kuratora jest bezwzględnie potrzebna) . Należy wziąć pod uwagę realny czynnik oceny bazy przez wyodrębniony nadzór pedagogiczny – kuratorów. Wspólnie z innymi służbami kuratoria monitorują stan bazy.

W innych obszarach podział kompetencji daje możliwość niezależnego specjalistycznego spojrzenia na zagadnienia oświatowe. Rozdział kompetencji sprawia czasami potrzebę uzgodnień , negocjacji, szerszej analizy. Ma wielkie znaczenie i współpraca kuratoriów z samorządami jest niezbędna. Są obszary w których dochodzi do konfliktów. To takie obszary gdzie proponowane rozwiązania niosą za sobą skutek finansowy dla JST polegający na zwiększeniu kosztów.  Konflikty (nie zawsze otwarte – częściej niezadowolenie jednej ze stron) pojawiają się również na płaszczyźnie kadrowej , gdzie uzgodnienie JST i kuratora co do osoby na dyrektora szkoły nie nastąpiło. Obecna formuła powołania dyrektorów w drodze konkursów jest zła . Nie ma w niej elementu obiektywnej oceny. Złym rozwiązaniem jest opiniowanie przez kuratorium arkuszy organizacyjnych szkół na etapie przed zatwierdzeniem przez JST. Rozmywa odpowiedzialność . Powinna to być domena JST i dyrektora . Kurator powinien w trybie kontroli dokonywać oceny arkusza lub działań kadrowych dyrektora. JST – zwłaszcza powiaty i województwa powinny być zobligowane ustawowo do współpracy z kuratorem i innymi JST w zakresie kreowania sieci szkół ponadgimnazjalnych . Sieć szkół ponadgimazjalnych – zwłaszcza niektórych zawodowych i specjalnych ma charakter więcej niż powiatowy. Może to zadanie powinno prowadzić województwo ? Mankamentem jest brak możliwości szybkiej reakcji Kuratora w przypadku łamania prawa – np. gdy jst ma kłopoty z powołanie dyrektora, przedłuża p.o. powyżej 6 miesięcy prawo komisarycznego dyrektora powołanego przez Kuratora usprawniłoby zarządzanie oświatą.

3.    Czy obecnie kuratoria mogą skutecznie wykonywać swoje zadania w zakresie nadzoru i kontroli, skoro np. wyprowadzono system awansów poza szkołę?

Pytanie nie jest precyzyjne. Czy chodzi o doszukanie się bezpośredniego związku logicznego między systemem awansów a zadaniami wynikającymi z nadzoru
i kontroli ? Trzeba doprecyzować o kontrolę czego i nadzór nad czym chodzi autorowi? Ale domyślam się , że intencją pytania jest uzyskanie odpowiedzi na to jaki skutek przyniosła zmiana związana z wprowadzeniem nowego systemu awansu zawodowego nauczycieli na nadzór ? 

Awans nauczyciela (cała procedura, opiniowanie, staże, gromadzenie dorobku, opiekunowie itd. …. ) to obszar ,który nie jest wyłączony z nadzoru pedagogicznego i podlega kontroli. Jeżeli kurator aktywnie prowadzi swoją działalność ma prawo i obowiązek dokonywania analizy zatrudnienia , polityki kadrowej dyrektora pod względem posiadanych przez nauczyciela kwalifikacji. W procesie nadawania stopnia awansu nauczyciela dyplomowanego analizowane są dokumenty. Zadam pytanie na pytanie?

Czy ,,wyprowadzony poza szkołę” awans zawodowy może być pozostawiony bez nadzoru? Czy dochodzenie nauczyciela do poszczególnych stopni awansu powinno być pozbawione nadzoru? Nie ! I jest nadzorowane w takim zakresie na jaki pozwala sprawność urzędów. Obecnie jedynie ograniczenia kadrowe uniemożliwiają permanentny  nadzór . Ale czy jest on niezbędny? System prowadzonych kontroli w określonych obszarach . Monitoring elementów awansu wg. mnie jest wystarczający. Nieco doskwierają braki kadrowe.  

Ale cisną mi się na usta zasadnicze pytania.

Czy przed wprowadzeniem dzisiejszego systemu awansu istniał jakiś system? To był co 2 lata awans w tabeli z automat!!!

Czy w tamtym czasie( przed wprowadzeniem obecnego systemu awansu ,,wyprowadzonego…” nadzór kontrola miały jakieś inne zadania, obszary, w czym mogły być bardziej skuteczne?  

Nie można sztucznie zawężać roli nadzoru pedagogicznego!  

Kontrola to tylko jeden ze sposobów jakim może posłużyć się kurator do budowania obrazu oświaty w regionie – województwie.

Jakie są inne utrudnienia dla skutecznej realizacji zadań kuratoryjnych?
 
(W tym pytaniu sugerowana jest odpowiedź  na wcześniejsze pytanie!) 

Ale oczywiście obsługa systemu awansu nie jest prosta i wymaga wraz z całym systemem wnikliwej analizy. Można wskazać konieczność wyodrębnienia służb , które by mogły zajmować się awansem. Mankamentem jest absorbowanie dużej części pracowników pedagogicznych kuratorium .

Uważam jednak, że wyjęcie awansu spod kuratorów całkowicie i podporządkowanie ( takie słychać koncepcje ) bliżej nieokreślonym podmiotom nie związanym z obowiązkiem analizy i wyciągania wniosków dla prowadzenia polityki regionalnej i państwowej jest krótkowzroczne.

Kurator posiada małe możliwości w stosunku do organów prowadzących w zakresie obligowania ich do poprawy jakości pracy szkół. Nie posiada narzędzi . które w sposób skuteczny ( po uzgodnieniu z organem prowadzącym zakresu niezbędnych działań wynikających z przeprowadzonych kontroli i sprawowanego nadzoru ) pomagały by w egzekwowaniu poprawy sytuacji.
Takich obszarów jest wiele np.:

- sposób wykorzystania środków na doskonalenie nauczycieli, które są w dyspozycji JST lub dyrektorów szkół,
- zmiany w sieci szkół,

- doposażenie szkół w pomoce,

- organizacja zajęć wyrównawczych , pozalekcyjnych,
- opracowanie strategii rozwoju oświaty w gminie czy powiecie.

Współpraca JST z kuratorem w wielu obszarach ma charakter dobrowolny . Mimo, że jest wiele obszarów w których ta współpraca JST powinna być obligatoryjna ( BRD, bhp, sieć szkół i placówek ….) efekt zainteresowania wszystkich JST bywa różny. Oczywiście zakładam , że kurator działa profesjonalnie i nie zniechęca swoim działaniem potencjalnych partnerów.

Ustawowo do współpracy z kuratorem powinni być zobligowani rektorzy uczelni kształcących dla potrzeb edukacji. Zwłaszcza tych ,których uczelnie kształcą nauczycieli. Regionalne konwenty rektorów z kuratorem mogą pomóc w rozwiązaniu wielu problemów. Bardzo pilnym jest konieczność wprowadzenia zmian w programach i sposobie kształcenia nauczycieli. ,,Radosna twórczość” uczelni wyższych w tym zakresie przybiera czasami komiczną postać. Brak podstawowych kompetencji w relacjach z uczniem to dość częsty mankament absolwenta kierunku pedagogicznego studiów wyższych. Praktyki studenckie często są traktowane przez uczelnie jako formalność a nie okazję sprawdzenia i przygotowania przyszłego nauczyciela. Dziwi brak zaufania do kuratorów wyartykułowany przez obecną ekipę MEN. Nie dostrzeganie wartości jaką jest możliwość kreowania polityki oświatowej w regionie to zasadniczy błąd. Być może na poziomie województwa należy wzmocnić rolę marszałka i zobligować go do współpracy z kuratorem w określonych obszarach.

Przykładowo :
- szkolnictwo zawodowe,
- szkolnictwo specjalne,
- kształcenie nauczycieli na potrzeby regionu,
- sport szkolny w regionie ( szkolnictwo sportowe),
- współpracy z szkolnictwem wyższym. 

4.      Co zmienić w dziedzinie zobowiązania kuratoriów do dbałości o jakość edukacji? 

Konieczna jest współpraca z JST, uczelniami a szczególnie uczelniami pedagogicznymi , możliwość wpływania na działalność ośrodków doskonalenia nauczycieli. Nauczyciel oprócz zadań związanych z przekazywaniem wiedzy szczegółowej musi być przygotowany do wychowania młodych ludzi. Nie można pomijać w wykształceniu nauczyciela aksjologicznej strony przygotowania do zawodu. Kuratorzy muszą zwracać uwagę na systemy wychowawcze jakimi posługują się szkoły, nauczyciele i dyrektorzy.

Należy dać możliwości organizacyjno finansowe i zobowiązać do systematycznego diagnozowania edukacji w różnych obszarach we współpracy z przygotowanymi ośrodkami badawczymi i uczelniami. Zobowiązać kuratorów do obligatoryjnego skutecznego oceniania jakości kształcenia w szkołach przygotowujących do egzaminów zewnętrznych . Jednocześnie wyposażyć kuratorów w skuteczne sankcje w stosunku do dyrektorów szkół i JST. Dać możliwość interwencji zastępczej gdy działania organu prowadzącego mają znamiona przestępstwa.

Kurator w sposób jednoznaczny powinien być zobligowany do kontroli nauczania danego przedmiotu w danej szkole lub przez danego nauczyciela. Powinien mieć możliwość zatrudniania wizytatora specjalisty w dziedzinie , specjalności w danym przedmiocie lub wynajęcia specjalisty do wykonania odpowiedniego działania w imieniu kuratora. Sprawdzenia poziomu nauczania. Mając takie możliwości kuratorzy mogą podejmować współpracę by stworzyć w Polsce system wizytatorów specjalistów . Nie muszą być oni w każdym województwie w pełnym zespole.   

5.      Co zmienić w dziedzinie zadań wizytatorów? 

Bardzo istotnym jest przygotowanie wizytatorów. Do pracy kuratorium potrzeba więcej wizytatorów dobrze przygotowanych. Na podstawie obserwacji uważam osobiście , że wzrastająca różnica między uposażeniem wizytatorów
a uposażeniem w innych zawodach może doprowadzić do ich odpływu
z kuratorium. Wizytator jest umocowany w zakresie takim jak umocowany jest kurator. 

Za najważniejszy obszar przygotowania wizytatorów do pracy , podobnie jak nauczycieli uważam obszar wiedzy aksjologicznej. Szkoły muszą posiadać jasno określone systemy wychowawcze opierające się o ugruntowane systemy wartości. W polskiej rzeczywistości zarówna wiara jak i tradycja , historia państwa polskiego wskazuje system wartości chrześcijańskich jakie z sobą niesie kościół katolicki.

Należy rozważyć możliwość kontroli przedmiotowej. Wizytator j.polskiego, matematyki itp.  . Wzmocnienie doradztwa metodycznego może wyjść naprzeciw domknięcia systemu. 

Niezbędne jest zatrudnienie w kuratorium większej liczby osób z przygotowaniem prawniczym i innych specjalności. W kuratorium pracę wizytatorów powinni wspomagać specjaliści różnych specjalności pedagogicznych, socjologicznych, psychologicznych, informatycznych. Taki system wspomagania wizytatora w dużej części zbudowałem w kuratorium podkarpackim. Niestety nie udało mi się go dokończyć.

 

6.    Zalety, wady i idealne formy możliwe do akceptacji każdego z trzech modeli funkcji kuratoriów w systemie edukacji: 

  1. Model powojenny: kuratorium jako organ założycielski, prowadzący, nadzorujący i kontrolny.
Pozorna korzyść z ogarniania wszystkich aspektów funkcjonowania oświaty nie sprawdziła się z wielu względów. Miedzy innymi:
Brak autorefleksji i samokontroli , przekonanie o jedynym słusznym kierunku działania . Niemożliwy do przywrócenia ze względów ustrojowych i struktury administracyjno - samorządowej państwa. Słaba dbałość o bazę z przyczyn obiektywnych – słabe środki. Olbrzymi zakres działań i obowiązków, obszarów zarządzania i koordynacji. Kumulacja władzy. Brak podmiotu mocno osadzonego w prawie , który mógł być merytorycznym partnerem.

W tym systemie funkcjonował wizytator przedmiotowy i choć był ,,za dobrze” umocowany był wykorzystywany politycznie, następowało nadużywanie władzy, nie było KN(?! – czy to dobrze czy źle to osobny temat) – to wpływał na jakość kształcenia w konkretnym przedmiocie, miał możliwość oceny nauczania danego przedmiotu na obszarze swojego działania.      

  1. Model podziału zadań między kuratoria i jednostki samorządu terytorialnego w takiej postaci, jak obecnie lub w innej formie 

Model sprawdził się w wielu zakresach.

Wartość podstawowa – dwa podmioty solidnie umocowane – wskazują wzajemnie drogi naprawy sytuacji. Są partnerami współpracującymi i wspierającymi się. Baza oświatowa uległa radykalnej poprawie. Gminy dłużej będące organem prowadzącym mają cenniejsze i większe doświadczenia. Powiaty i województwo uczy się krócej. Zadania na ogół zostały trafnie ulokowane. Poprawy i stałemu monitorowaniu wymagają rozwiązania kompetencyjne.

Ale po wprowadzeniu nie był podany solidnej ewaluacji. Należy dokonać rewizji zadań.

Przykładowo :

- Szkolnictwo zawodowe nie ma koordynatora wojewódzkiego – regionalnego. Obecnie nie da się zakwestionować że tego wymaga.
- Szkolnictwo specjalne jw.
- Szkolnictwo mniejszości narodowych – koordynacja ogólnopolska wraz z finansowaniem. Może wrócić podobnie jak szkolnictwo artystyczne do administracji rządowej.
- Doradztwo metodyczne – brak jednoznacznej polityki MEN wobec tematu – stopniowy upadek – marnowanie ludzkiego kapitału – należy podporządkować kuratorowi.
- Uczeń zdolny – zadanie którym zajmować się może województwo ( obecnie rozproszone).
- Szkolnictwo sportowe – zadanie dla województwa  

C.     Model przejęcia wszystkich funkcji przez j.s.t. i rozwiązanie kuratoriów.

Zaznaczam , że nie spotkałem się z żadnymi argumentami merytorycznymi , które uzasadniają podjęcie tematu do dyskusji. Szkoda na to czasu. Uważam , że dyskusja ta (czy likwidować kuratoria) mimo to może mieć jeden pozytywny aspekt. Pobudza do aktywności- zwłaszcza tych którzy ją wywołali – rząd i Panią minister Hall. Jest to pokrętne i mało profesjonalne podejście do zarządzania oświatą Polsce. Wskazuje na brak przygotowania. Taką dyskusję mogą prowadzić uczelnie. 

Pytanie zasadnicze dla MEN brzmi jak powinien wyglądać nadzór pedagogiczny w rękach administracji rządowej? 

Oprócz zagrożeń jak w przypadku – A. prowadzenia przez kuratorów – dochodzi wiele innych zagrożeń.  

Ale na początku należy zadać sobie dwa pytania czy rządowi zależy na utracie wpływu na oświatową politykę JST i jaki jest cel tego zabiegu?

Jest to prosta droga do urządzenia polski jako kraju setek a może tysięcy różnych ,,pomysłów” na wychowanie i kształcenie młodych ludzi.

Osobiście nie uważam tej drogi za dobrą .

Zagrożenia :

- Podniesienie kosztów oświaty w Polsce i przesunięcie ich do JST.

( rozproszone koszty to też koszty ale ukryte i zwielokrotnione) JST nie zatrudniają ludzi do nadzoru pedagogicznego . Musiały by stworzyć stanowiska i je oprzyrządować .

- Skupienie w jednym ręku uprawnień kuratora i organu prowadzącego ułatwia podejmowanie wszystkich decyzji – również złych np. podyktowanych tylko oszczędnością.

- Przepływ informacji między podmiotami prowadzącymi szkoły w celu podniesienia jakości pracy może ulec zahamowaniu. Brak nadzoru zewnętrznego.

- Przesunięcie części zadań do innych podmiotów jak JST ( np. OKE,PKE) to rozpraszanie zadań nadzoru a obciążenie instytucji , która nie miała z założenia pełnić tej funkcji. Duży znak zapytania czy chce i potrafi ?  Dla kogo będzie partnerem?

- Jest wiele pytań w sprawie szczegółowych uregulowań systemu oświaty na które trzeba by znaleźć właściwą odpowiedź – rozwiązanie w przypadku likwidacji kuratoriów.

- Likwidując kuratoria zmarnuje się potencjał , który w wielu województwach się sprawdza. Może Gdańsk skąd pochodzi Pani Hall ma inne doświadczenia. Zapraszam do odwiedzin Rzeszowa i kuratorium.

- Czy przekazanie kompetencji kuratorów to odchudzenie kompetencji MEN. Jeżeli tak to jakich? Mam wrażenie, że u podstaw lansowania tej koncepcji leży liberalna idea wiary w totalną samoregulację.  

Jakie mogą być korzyści wypływające z likwidacji kuratoriów i przejęcia wszystkich funkcji przez JST ? Nie wiem .

Ten model nie został określony. Hasło niewiele znaczy.

Może autorzy hasła zakładają, że JST daje sobie radę z wieloma zagadnieniami więc poradzi sobie z wszystkim co przekaże im władza rządowa. Sądzę, że JST nie miały by innego wyjścia tylko dostosować się do nowego ładu.

Koszty zmian trudno przewidzieć. Wiele zależy od szczegółów zastosowanych rozwiązań. Pamiętajmy jednak , że nikt ich nie proponuje. Rzucone zostało hasło. Zarówno koszty finansowe, społeczne jaki i koszty, które poniosą dzieci i młodzież trzeba przewidzieć. Na przykładzie województwa podkarpackiego w kuratorium pracuje około 130 pracowników.
W tym około 80 pedagogicznych. Jednocześnie w województwie funkcjonuje 159 gmin, 26 powiatów tj. około 200 JST. Liczba potrzebnych pracowników nadzoru pedagogicznego licząc tylko jednego na JST wzrośnie więc prawie trzykrotnie.
  

7.      Czy istnieje spójność między podstawami programowymi (konstytucja oświaty), programami kształcenia, dokształcania i doskonalenia nauczycieli? 

To jest zadanie dla MEN – było i jest ono bagatelizowane przez wielu ministrów.

Spójności zdecydowanie brakuje. Dyskusje nad podstawami i programami przebiegają tylko na poziomie MEN z udziałem recenzentów lub zespołów tworzących wyłanianych spośród przedstawicieli środowisk nauczycieli praktyków i nauczycieli akademickich. Po dokonaniu zmian (w podstawach programowcy i programach kształcenia ) kolejni ministrowie nie podejmują się zadania przełożenia ich na funkcjonowanie uczelni wyższych kształcących nauczycieli. System doskonalenia i doradztwa dla nauczycieli jest od lat ( począwszy od 2003) unormowany koślawymi zapisami w ustawie o systemie oświaty i Karcie Nauczyciela. JST pozbywają się doradców metodycznych a tylko nieliczne samorządy wojewódzkie wspierają aktywnie system doradztwa poprzez ośrodki doskonalenia nauczycieli.

Przywrócenie kuratorom wpływu na doradztwo oraz danie im uprawnień w zakresie współpracy z uczelniami pedagogicznymi przy koordynacji obszaru przez MEN radykalnie prawiło by sytuację. Oczywiście musi zaistnieć system obligujący uczelnie do współpracy z MEN i kuratoriami. 

8.      Jakie powinny być strategiczne cele rozwoju polskiej edukacji w najbliższej przyszłości? 

a.       Dookreślenie kształcenia nauczycieli – wymogi dla uczelni wyższych określające ściśle jaką wiedzą i predyspozycjami powinien wykazywać się absolwent uczelni pedagogicznej – przyszły nauczyciel – bardzo ważne badanie predyspozycji przed podjęciem studiów pedagogicznym – to maja być szkoły dla elit.

b.      Każda szkoła musi mieć system wychowawczy – świadomie , jasno i otwarcie zdeklarowany – jako pochodna kierunków państwa i swej specyfiki.

c.       Pozycja nauczyciela – status . Finansowy i sposób jego zatrudniania. Trzeba dążyć do systemu w którym dobrzy i bardzo dobrzy nauczyciele nie muszą się chować za Kartę Nauczyciela ale są rozchwytywani przez zarządzający szkołami mających samodzielność w kreowaniu polityki oświatowej w podległej placówce.

d.      Poprawa jakości kształcenia w różnych typach szkół ale najpilniejszy jest obszar szkolnictwa zawodowego. Musi powstać program międzyresortowy wspierający rozwój szkolnictwa zawodowego i dostosowanie do specyfiki czasu. Model kształcenia oparty o szkoły zawodowe prowadzone przez JST, praktyki ,,zdobywane”, nauczycieli przedmiotów zawodowych ,,z łapanki” nie jest efektywny. Brak koordynacji na poziomie regionów. Środki dostępne na podniesienie jakości bazy obecnie dostępne to : środki własne JST i konkursy unijne . Brak zainteresowania systemowego świata pracy. Należy stworzyć podstawy korporacyjnego szkolnictwa zawodowego. Ważnym jest model ścisłych związków wiodących przedsiębiorstw, uczelni wyższych, osiągnięć technicznych ze szkolnictwem zawodowym. Szkoły (system naukowo-technologiczno- produkcyjnych praktyk wakacyjnych dla nauczycieli) muszą być możliwie jak najszybciej obeznane z nowinkami technologicznymi i naukowymi.

e.       Kształcenie językowe dzieci już od klasy I lub,,0” . Zamiast wyrównywać szansę uczyńmy wszystko by nastąpił równy start. Ciągle występują braki nauczycieli. Trzeba zatrzymać nauczycieli języka angielskiego – absolwentów uciekających za pracą do Anglii. System zachęty dla pozostających.

f.       Obniżenie progu edukacyjnego dla dzieci 6- letnich. 

g.      Ważnym jest szereg działań o charakterze systemowym by od młodego wieku kształcić szereg umiejętności, które zaowocują w przyszłości np. nauka gry w szachy od ,,0” aby przyzwyczajać do logicznego, strategicznego myślenia, wyciszenia i cierpliwości.

h.      Nie pielęgnujmy dysfunkcji ale starajmy się je eliminować poprzez systemy efektywniejszej pracy z uczniem. Problemy nie służą usprawiedliwieniu
i pasywności ale mobilizacji do intensywniejszych działań.

i.        Kształcenie ogólne we wszystkich szkołach powinno odbywać się na jak najwyższym poziomie idąc w kierunku przydatności dostarczanej wiedzy
i umiejętności. Bardzo istotnym jest podniesienie poziomu nauk ścisłych
a zwłaszcza matematyki.

j.        Reforma programowa powinna zmierzać w kierunku oczyszczenia programów
z zbędnej wiedzy szczegółowej na rzecz praktycznych umiejętności.

k.      Wprowadzenie nauki filozofii i wychowania klasycznego w szkołach ponadgimnazjalnych z maturą powinno zaowocować lepszym przygotowaniem ogólnym.

l.        Na obecnym poziomie cywilizacyjnym niezbędna jest precyzyjna edukacja medialna. Należy rozważyć nauczanie tej dziedziny jako osobnego obowiązkowego przedmiotu w gimnazjum.

Ogłoszenia

Dodano: 30-10-2012


Dodano: 17-08-2012



Dodano: 28-02-2012

Polskie Stowarzyszenie
Obrońców Życia Człowieka


Dodano: 06-11-2011

Oświata
w Przemyślu


Dodano: 13-12-2010

Zapraszam do S-KKS


Dodano: 24-11-2010



Dodano: 22-12-2009

 


Dodano: 27-11-2009

OGÓLNOPOLSKI
KONKURS PLASTYCZNY
SZACHY DO SZKÓŁ

Informacja o wynikach !
Prace - filmik!


Dodano: 19-11-2009



Dodano: 30-10-2009

 
Zobacz bieżący wynik ankiety-sondy
Szachy do Szkół


Dodano: 26-10-2009



Dodano: 23-10-2009


         Zapraszamy do udziału !